Sadzawka Siloe

 


Jezus, przechodząc, ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł do niego: «Idź, obmyj się w sadzawce Siloam» – co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, obmył się i wrócił, widząc.

A sąsiedzi i ci, którzy przedtem widywali go jako żebraka, mówili: «Czyż to nie jest ten, który siedzi i żebrze?» Jedni twierdzili: «Tak, to jest ten», a inni przeczyli: «Nie, jest tylko do tamtego podobny». On zaś mówił: «To ja jestem».

Zaprowadzili więc tego człowieka, niedawno jeszcze niewidomego, do faryzeuszów. A tego dnia, w którym Jezus uczynił błoto i otworzył mu oczy, był szabat. I znów faryzeusze pytali go o to, w jaki sposób przejrzał. Powiedział do nich: «Położył mi błoto na oczy, obmyłem się i widzę».

Niektórzy więc spośród faryzeuszów rzekli: «Człowiek ten nie jest od Boga, bo nie zachowuje szabatu». Inni powiedzieli: «Ale w jaki sposób człowiek grzeszny może czynić takie znaki?» I powstał wśród nich rozłam. Ponownie więc zwrócili się do niewidomego: «A ty, co o Nim mówisz, jako że ci otworzył oczy?» Odpowiedział: «To prorok».

Rzekli mu w odpowiedzi: «Cały urodziłeś się w grzechach, a nas pouczasz?» I wyrzucili go precz.

Jezus usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go, rzekł do niego: «Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?» On odpowiedział: «A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?» Rzekł do niego Jezus: «Jest nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». On zaś odpowiedział: «Wierzę, Panie!» i oddał Mu pokłon.

J 9, 1. 6-9. 13-17. 34-38

Tłem wydarzeń opisanych w dzisiejszej Ewangelii jest jerozolimska  sadzawka Siloe, zbudowana około 2700 lat temu przez króla  Ezechiasza, jako część systemu zaopatrzenia miasta w wodę. Świadectwem jej budowy jest fragment Drugiej Księgi  Królewskiej: „ A czyż pozostałe dzieje Ezechiasza, cała jego działalność i to, jak zbudował sadzawkę i wodociąg i sprowadził wodę do miasta - nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy?” ( 2 Krl 20, 20), oraz w Drugiej Księdze Kronik:  „To właśnie Ezechiasz zamknął wyjście wód z górnego Gichonu i poprowadził je prosto na dół ku zachodowi do Miasta Dawidowego”. (2 Krn 32, 30a)

Biblijną relacje potwierdzają badania archeologiczne: Ezechiasz doprowadził do wnętrza miasta wodę specjalnie w tym celu wybudowanym krytym, wydrążonym w skale  kanałem. Kanał  połączył źródło Gichon w Dolinie Cedronu we wschodniej części miasta z sadzawką położoną w jego zachodniej części. Odkryto go w 1880 roku, a największą sensację wzbudziła odnaleziona na jego ścianach inskrypcja potwierdzająca biblijne zapisy. Inskrypcja opisuje spotkanie dwóch grup robotników,  drążących  skałę z dwóch przeciwstawnych kierunków, by ostatecznie spotkać się  w połowie drogi. W bieżącym roku zostanie prawdopodobnie w pełni odkopana i udostępniona zwiedzającym.

Ciekawa jest przyczyna, dla której Św. Jan Ewangelista wyjaśnia znaczenie nazwy sadzawki Siloe, jako Posłany - odnotowuje jeszcze jedno wydarzenie związane  z sadzawką, w ostatnim dniu Święta Namiotów, obchodzonego przez osiem dni na pamiątkę pobytu na pustyni: „W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego. (J 7, 37-39a). Słowa te padły w dniu, w którym  miał miejsce szczególny obrzęd. W dniu tym kapłan, otoczony grającymi na harfach i fletach lewitami i ludem, procesyjnie udawali się do sadzawki Siloe. Tam czerpał wodę, wnoszoną  uroczyście do świątyni i wylewaną  na ołtarz całopalenia.  

Jezus  nawiązując do tego obrzędu, porównuje sam siebie  do sadzawki Siloe. On bowiem jest tym  ,,Posłanym'', który może zaspokoić wszelkie ludzkie  pragnienia. Wskazuje również na innego Posłanego, którego On pośle. ,,Ale kiedy przyjdzie Pocieszyciel, którego ja wam poślę od Ojca...''(J 15, 26). ,,Posłany'' czyli Duch Święty, stanie się źródłem wody żywej, która nie tylko zmienia doświadczającego Jego ożywczego działania, ale wszystkich dookoła – strumienie wody żywej wypływają bowiem z jego wnętrza na zewnątrz.

Dzisiejsza Ewangelia uczy nas, w jaki sposób zaczerpnąć tej życiodajnej wody – Jezus zapewne wbrew oczekiwaniom niewidomego, oczekującego pewnie natychmiastowego uzdrowienia, wypowiada słowa: ,,Idź, obmyj się w sadzawce Siloe”. Pamiętajmy, że ten człowiek nie widział, a do tego na dodatek Jezus zakleił mu jeszcze powieki i tak nie widzących oczu. Zdobył się jednak na zaufanie, jego krok ku sadzawce był krokiem uzdrawiającej wiary: „On więc odszedł, obmył się i wrócił, widząc”. Nim więc doświadczymy życia, w którym Bóg zaspokoi pragnienia naszego serca,  trzeba zdobyć  się na taki krok. Nie przejmować  się, tym , że nie wszystko się rozumie, a właściwie to na początku bardzo niewiele – uzdrowiony tez zadawał Jezusowi podstawowe  pytania, o to kim On jest. Odpowiedź przyjdzie. Wielki Post to dobry czas na obmycie oczu.

Komentarze

Popularne posty