Wesele

 

 


W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina».

Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?»

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».

Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary.

Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi.

Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli.

Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory».

Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

J 2, 1-11

 

Tydzień temu zakończywszy świętowanie Bożego Narodzenia weszliśmy w liturgiczny okres zwykły fragmentem Ewangelii według Świętego Łukasza opisującym Chrzest Pański. Św. Jan, odmiennie od pozostałych Ewangelistów opisujący chronologiczny przebieg wydarzeń opisanych w Ewangeliach, również zaczyna swoją opowieść nad Jordanem.

Dzisiaj opisuje pierwszy cud dokonany na weselu w Kanie Galilejskiej. Opisu wesela nie znajdziemy u pozostałych ewangelistów – być może przypomniała  o nim Janowi oddana mu opiekę Maryja, zapoznawszy się najprawdopodobniej z   wcześniej spisanymi przez Marka, Mateusza i Łukasza ich wersjami Ewangelii. Być może uznali, że cud dokonany przed rozpoczęciem publicznego nauczania należał jeszcze do prywatnej, nazywanej też ukrytą częścią życia Jezusa. Że przemianę wody w wino jakoś trudniej zestawić z późniejszymi.

Jest rzeczą jasną jak słońce, że w dzisiaj odczytanym fragmencie Dobrej Nowiny Maryja została wskazana jako niezwykle skuteczną Wstawienniczką, jednakże jest oczywistą oczywistością, że dzisiejsze przesłanie do tego się nie ogranicza.

Spróbujmy więc odczytać opis wesela w Kanie w świetle dzisiejszych czytań, zaczynając od fragmentu Księgi Proroka  Izajasza:  „Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga.  Nie będą więcej mówić o tobie «Porzucona», o krainie twej już nie powiedzą «Spustoszona». Raczej cię nazwą «Moje w niej upodobanie», a krainę twoją – «Poślubiona». Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża” (Iz 62, 3-5)

Skoro związek, relacja pomiędzy człowiekiem a Bogiem na kartach Pisma Świętego przyrównywana jest do małżeństwa, to chyba nieprzypadkowo tłem pierwszego cudu dokonanego przez Syna Bożego jest właśnie wesele. I może jest tak, że dokonując chyba najmniej poważnego na tle innych poważnych, jak wskrzeszenia i uzdrowienia, cudów; Jezus chciał nam pokazać, że chce wkroczyć w nasze życie w absolutnie wszystkich jego wymiarach i aspektach – w końcu, gdyby odmówił, nikt by nie umarł ani też nie cierpiał w wyniku trwającej choroby.

            Spoglądając na dar weselny Jezusa dla nowożeńców i ich rodziców w Kanie Galilejskiej przez pryzmat drugiego czytania, z Pierwszego Listu do Koryntian, widzimy już „poważniejsze” dary. Jak pisze Apostoł Paweł, „Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków”. (1 Kor 12, 8-10) O tych darach, nazywanych charyzmatami jeszcze nie raz przeczytamy i usłyszymy.

Szukając jednak łącznika pomiędzy tymi darami Ducha Świętego a weselem w Kanie, przypomina się opis Zesłania Ducha Świętego z Dziejów Apostolskich: świeżo obdarowani Jego darami opisanymi przez Św. Pawła uczniowie zostali posądzeni o to, że upili się młodym winem. Bo bycie obdarowanym przez Jezusa  zarówno wielkimi jak i małymi darami, jest źródłem radości. Jak na weselu.

Komentarze

Popularne posty