Niepolityczna niepoprawność

 


 

 

W synagodze w Kafarnaum, Jezus powiedział:

«Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem».

A wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»

Jezus jednak, świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem? To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».

Jezus bowiem od początku wiedział, którzy nie wierzą, i kto ma Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca». Od tego czasu wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»

Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym».

 

J 6, 55. 60-69

 

W dzisiejszym pierwszym czytaniu, już o schyłku swego życia, następca Mojżesza, Jozue, prowokacyjnie pyta Izraelitów, o ich najważniejszy wybór życiowy. Pyta o to, czy zamierzają być wierni Bogu, czy też wybiorą wiarę w obcych bogów, z których kultem zetknęli się w Ziemi Obiecanej. Izraelici trzeźwo odpowiadają, odwołując się do własnego doświadczenia, że wybierają Boga, który wyprowadził ich przodków z Egiptu, a im samym oddał Ziemię Kanaan.

W dzisiejszej Ewangelii Jezus pyta swoich uczniów o wierność: «Czyż i wy chcecie odejść?» To pytanie, niby podobne, pada jednak w zupełnie innych okolicznościach. Po wygłoszeniu przez Jezusa słów, które każdy pobożny Żyd mógł odebrać tylko w jeden sposób – jako straszne bluźnierstwo. I to nie tylko z powodu, że poprzez zapowiedź ustanowienia Eucharystii, wzywa jakby nam się wydawało,  do kanibalizmu, który w biblijnym świecie nie był rozpowszechniony. O co więc chodzi? O krew.

W starożytnym Izraelu krew była uważana za istotę życia, była z nim utożsamiana. Już w Księdze Rodzaju czytamy przykazanie dane potomkom Noego zaraz po potopie: „Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia” (Rdz 9, 4) Zakaz spożywania krwi był istotnym elementem Prawa Mojżeszowego:  „Ale się wystrzegaj spożywania krwi, bo we krwi jest życie, i nie będziesz spożywał życia razem z ciałem”. (Pwt 12, 23)  „Gdziekolwiek będziecie mieszkać, nie wolno wam spożywać żadnej krwi…Ktokolwiek spożywa jakąkolwiek krew, będzie wykluczony spośród swego ludu” (Kpł 7, 26-27)

Krew była symbolem życia, będącego darem Boga, dlatego do Niego też należała, stąd była ofiarowywana Bogu na ołtarzu: „Bo życie ciała jest we krwi a Ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu, aby dokonywała przebłagania za wasze życie, ponieważ krew jest przebłaganiem za życie. (Kpł 17, 11)

A teraz posłuchajmy Jezusa: «Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem».  I w zupełnie innym świetle widzimy odpowiedź Piotra:  «Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Świętym Bożym».

To, co mówił Jezus, w religijnym współczesnym mu świecie nie było poprawne religijnie, obyczajowo, jak to się mówi, poprawne politycznie.  Jego nauka w dzisiejszym,  nie religijnym świecie jest odbierana tak samo. Coraz częściej odrzucana.  Odejdziesz jak inni, czy zostaniesz tak jak Piotr, choć nie wszystko wtedy rozumiał?

Komentarze

Popularne posty