Na zawsze






Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze – Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa  i w was będzie.
Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie widział. Ale wy Mnie widzicie; ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
Kto ma przykazania moje i je zachowuje, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».

J 14,15-21

Niedzielne czytania w okresie wielkanocnym z niedzieli na niedzielę  coraz bardziej przygotowują i kierują  nas do uroczystości Zesłania Ducha Świętego – ku  Pięćdziesiątnicy. Co prawda w pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich czytamy fragment  o działalności Apostoła Filipa chronologicznie mający miejsce już po tym wydarzeniu - lecz w zestawieniu    z fragmentem Ewangelii, w której Jezus zapowiada zesłanie Ducha Prawdy, czytania koncentrują naszą uwagę na roli i działaniu Ducha Świętego.

Onegdaj wyjaśnialiśmy już znaczenie greckiego  Paraklet, tradycyjnie tłumaczonego  jako Pocieszyciel, lecz którego bliższe znaczenie odpowiada bardziej słowu Obrońca, czyli ten który wspiera i wspomaga reprezentowaną  przez siebie osobę w procesie sądowym.

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii warto zwrócić uwagę, na to że Jezus obiecuje nam, że ta szczególna obecność naszego osobistego obrońcy będzie trwała zawsze. Jakie są skutki tej obecności Ducha Świętego w naszym życiu? – Duch Święty uzdalnia nas do zachowywania przykazań, czyli do życia zgodnie z Ewangelią. Praktyczny jak zawsze Św. Piotr w dzisiejszym drugim czytaniu daje nam prostą wskazówkę, pomagającą nam stwierdzić, czy jesteśmy na właściwej drodze, zachęcając, byśmy z łagodnością i bojaźnią Bożą zachowywali czyste sumienie. I tu też  otrzymujemy pomoc od Ducha Świętego, którego Jezus nazywa Duchem Prawdy, gdyż pozwala nam odkryć prawdę o nas samych, oświecając nasze sumienie.

Czy na tym zamyka się rola Ducha Świętego? Bynajmniej… Duch Święty działa nie tylko wewnątrz nas, w sposób wyżej opisany, lecz również „na zewnątrz” Opisuje to dzisiejsze pierwsze czytanie, w którym Św. Łukasz, autor Dziejów Apostolskich opisuje działalność      Św. Filipa w Samarii: „Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił.  Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych.”

O jakich „znakach” pisze Św. Łukasz? O tych, które zapowiedział sam Jezus, jako o dowodach prawdziwości głoszonej przez uczniów Ewangelii:  «Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą…  Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie». ( Mk 16, 17-18)

Czy ta druga „zewnętrzna” rzeczywistość obecności Ducha Świętego jest nadal aktualna? – skoro Duch Święty został nam dany „na zawsze”, to na zawsze. Jeszcze zresztą do tego wrócimy.


Komentarze

Popularne posty