Zbroja
Jezus
powiedział do swoich uczniów:
«Jak było za
dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie
przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe
wszedł do arki, i nie spostrzegli się,
aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna
Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony.
Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.
Czuwajcie
więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby
gospodarz wiedział, o której porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał
i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o
godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Mt 24, 37-44
W
zasadzie to nic się nie zmienia. Rano zadzwoni budzik. A może jeszcze przed
budzikiem obudzi Cię trącający rękę pies czy łaszący się kot. A może tak po
prostu otworzysz oczy i późno jesiennym
świtem tylko podświetlone wskazówki zegara lub ekran telefonu podpowiedzą, że
czas wstawać. Czyli jak pisze Św. Paweł w dzisiejszym drugi czytaniu, „teraz
nadeszła dla was godzina powstania ze snu”. Potem jak zwykle łazienka,
śniadanie, jeśli masz psa to spacer, jeśli kota, to wystarczy otworzyć drzwi.
Jeśli masz dzieci, to już czas je budzić…
Praca
lub szkoła. Ustępujący mrok przecinają światła autobusu, na który czekasz. Lub
też niemrawo budzi się senny silnik Twojego samochodu, błyszczą oczy zapalanych
reflektorów. Jak pisze dziś do Rzymian
Św. Paweł, „Noc się posunęła, a przybliżył się dzień”.
Sekwencja
zdarzeń jak każdego dnia jest ustalona, nie trzeba więcej o tym pisać, wszystko
ma swój ustalony porządek. W zasadzie nic nie zmienia …
Ale czy naprawdę? «Jak było za dni Noego, tak będzie z
przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili,
żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki … tak również będzie… dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty,
drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona».
Właśnie
zaczął się adwent. Szczególny czas, o którym pisze do nas Św. Paweł:
„Rozumiejcie chwilę obecną: … teraz
bowiem zbawienie jest bliżej nas niż wtedy, gdy uwierzyliśmy”.
W
zasadzie nic nie musi się zmienić… Wszystko może być pozostawione tak jak jest,
jak jeden z tych, co został na polu, jak jedna z tych, co mełły przy żarnach…
Ale
może być inaczej, możesz zostać wzięty z tego tonącego w porannej czy
wieczornej szarówce pola, od żaren Twojej codzienności. Wystarczy naprawdę
niewiele, tak na początek, by listopadowych
ciemności nie rozświetlały wyłącznie światła autobusu lub samochodu,
lecz światła świec lub lampionów. Kto powiedział, że roraty są wyłącznie dla dzieci?
Roratnie
światełko może być początkiem, następnym krokiem może być zbroja światła z
dzisiejszego drugiego czytania. Czym jest zbroja, rozumieją dobrze ci wychowani na przeczytanych bajkach, a może
nawet lepiej ci, którzy sięgają po zbroję w grach komputerowych. Mając zbroję
dużo łatwiej wygrać każdą bitwę. W
adwencie przyjdź do Jezusa po swoją zbroję.
Komentarze
Prześlij komentarz