Dwa trony




Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem».
Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie».
Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski».
Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas».
Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił».
I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa».
Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju».

Łk 23, 35-43


      Król…Wyobrażenie postaci króla towarzyszy nam od dzieciństwa. Bo czy bez królów mogły by istnieć bajki? Legendy? Król Krak, Król Artur, wielu innych …

      Jak wyglądała by nasza historia bez królów, którzy dziś spoglądają na nas z banknotów, od 10 do 500 złotych, Mieszko I, Bolesław Chrobry, Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło, Zygmunt I Stary, Jan III Sobieski…

       Wreszcie wielkie dzieła popkultury:  Trylogia Władca Pierścieni a w niej Theoden, król Rohanu, Aragorn, który sięgnął po koronę Gondoru. Czy też Gra o Tron, serial o walce  o tron Westeros, Siedmiu Królestw,  a w niej królów bez liku; Robert Baratheon, Joffrey, Robb Stark, Cersei Lannister, Daenerys Targaryen…

        Co łączy te wszystkie postacie? Dwór, służba, bogate szaty, klejnoty, uczty, przepych; czyli przywileje władzy. Rada królewska, doradcy, namiestnicy, hetmani, armia; czyli narzędzia sprawowania władzy… Berło, korona, purpurowy podbity gronostajowym futrem płaszcz,  tron; czyli atrybuty, symbole władzy… 

          Temu wszystkiemu, o ile na niego zasługiwali i byli go godni,  towarzyszył szacunek, cześć, posłuszeństwo, wierność   a nawet miłość; jeśli nie to jedynie strach.

         Dziś świętujemy uroczystość Chrystusa Króla, bo Jezus był i jest Królem, naszym Królem. Przypatrzmy się naszemu Królowi

            Urodzony w grocie, w naszej tradycji nazywanej stajenką, złożony w żłobie, mówiący o sobie, iż nie gdzie głowy złożyć, czasem zapraszany gdzieś na posiłek,  odarty z jedynej swej szaty przez rzymskich legionistów na wzgórzu Kalwarii, pochowany w cudzym grobie. Oto cały przepych  naszego  Króla, Jego wszystkie przywileje

            Słowa, by Piotr schowaj miecz, bo gdyby chciał, to w Jego obronie Ojciec posłał by nie mniej niż 12 zastępów  aniołów i oddanie się w ręce strażników to sposób w jaki Ten, który uzdrawiał, wskrzeszał, wyrzucał złe duchy,  rozmnażał chleb, chodził po wodzie i uciszył burzę na jeziorze; to sposób w jaki Jezus skorzystał z narzędzi swej władzy.

            Nasz Król miał berło- trzcinę, koronę z ciernia i zarzucony na skrwawione ramiona płaszcz legionisty w pretorium u Piłata. Nasz Król miał też tron, z którym był ściśle związany, tron Krzyża, do którego dał się przybić dla naszego zbawienia.
Inaczej niż w bajkach, podręcznikach historii czy w współczesnych bajkach ze srebrnego  ekranu Jezus królował i króluje, nasz Pan i Bóg.
            Cóż więc mamy robić, mając takiego Króla? Przykład daje nam współskazany    z Jezusem na śmierć krzyżową, nazywany w tradycji Dobry Łotrem mówiąc: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus objął panowanie. Oby więc kiedyś nadszedł czas, gdy i nam Jezus odpowie każdemu z nas jak wtedy na Golgocie: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju».



Komentarze

Popularne posty