Weźmijcie Ducha Świętego
Kiedy
nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym
miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego
wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby
języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I
wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak
jak im Duch pozwalał mówić.
Przebywali
wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc
powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci
przemawiali w jego własnym języku.
Pełni
zdumienia i podziwu mówili: «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?
Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i
Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i
Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko
Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie –
słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże».
Dz
2, 1-11
Wieczorem
w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były
zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do
nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się
zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
A
Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was
posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha
Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie,
są im zatrzymane».
J
20, 19-23
W Wieczerniku,
poprzez Zesłanie Ducha Świętego nastąpiło zawiązanie szczególnej wspólnoty.
Liczy już ona sobie już przeszło dwa tysiące lat. To Kościół. Pamiętajmy o tym w dzisiejszych czasach przy rozmaitych atakach na podstawy naszyj wiary, na
nauczanie, stanowisko w kwestiach społecznych, na duchowieństwo, na wiernych.
Kościół przetrwał
prześladowania za czasów Apostołów, przetrwał
cierpienia doświadczane w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, obfite ofiarami
jakże licznych Męczenników. Przetrwał walkę wytoczona przez aparat państwowy najpotężniejszego
chyba mocarstwa w historii ludzkości, Cesarstwa Rzymskiego. Skoro tak , to przetrwa
i dzisiejsze ponownie pogańskie czasy, jawną wrogość wobec chrześcijaństwa
możnych naszego kontynentu, dyskryminujące chrześcijan, naszą wiarę i przekonania prawo. To już było. A Kościół nadal trwa i głosi Dobra
Nowinę. Dlaczego?
Otóż dlatego, że
Kościół nie jest organizacją społeczną,
choć posiada strukturę i
hierarchię, do tego świetnie
zorganizowane. Nie głosi idei filozoficznych, chociaż rozmaite aspekty jego nauczania
są przedmiotami akademickimi wykładanymi na uniwersytetach. Kościół nie jest też
instytucją dobroczynną, chociaż przeważnie daleko od kamer i fleszy świadczy pomoc potrzebującym na
skalę nieporównywalnie większą od wszelkich organizacji charytatywnych razem
wziętych.
Czym jest więc
Kościół i jaki ma to związek z jego trwaniem na przekór historii?
Kościół jest
wspólnotą założoną przez samego Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela, obecnego w nim
poprzez zesłanego na maleńką wspólnotę w Wieczerniku Ducha Świętego. Inspiracją
jego działania i jego mocą jest sam Duch Święty, rozdający hojnie swoje dary.
Pierwszym takim darem był dar języków, dzięki któremu zgromadzony wtedy w Jerozolimie w związku z
świętem cały ówczesny świat usłyszał we własnych językach słowa Dobrej Nowiny. Pismo
Święte opisuje udzielanie wierzącym wielu takich darów, zwanych charyzmatami. Są
one również nazywane znakami, ponieważ towarzyszyły głoszeniu Ewangelii i służyły
potwierdzaniu prawdy w niej zawartej. Pismo Święte wspomina między innymi o
proroctwach, o uzdrawianiu chorych, czynieniu cudów.
Również i dziś
Duch Święty działa w Kościele podobnie jak za czasów Apostołów. W taki sam sposób jak za czasów
Apostołów. Kościół właśnie w tą niedzielę, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego
wraz z papieżem Franciszkiem w Rzymie świętuje 50 lat odnowienia w Kościele tej
rzeczywistości, nazywanej Odnową w Duchu Świętym.
Miejmy oczy
szeroko otwarte by dostrzegać w Kościele
tą rzeczywistość, dostępną na wyciągnięcie ręki. Jak doświadczyć mocy Ducha
Świętego? Receptę podaje Pismo Święte, należy trwać we wspólnocie Kościoła na
modlitwie. Prosić o dary Ducha Świętego.Tą wspólnotą w pierwszym
rzędzie jest nasza wspólnota parafialna. Nasz kościół może stać się naszym
Wieczernikiem.
Komentarze
Prześlij komentarz