Ziarno, ziemia i coś jeszcze

 


 

Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami:

«Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny.  Kto ma uszy, niechaj słucha!»

Mt 13, 1-9


Wakacje to dobry czas. Nie tylko dlatego, że dzieci i młodzież odpoczywają po roku szkolnym czy też akademickim, a dorośli tradycyjnie w tym czasie  korzystają z urlopów. Również dlatego, że w tym czasie, niedzielne Ewangelie zawierają nauczanie Jezusa zawarte w przypowieściach. Dzisiaj w przypowieści o Siewcy.

Słyszeliśmy ją być może nawet setki razy. Z objaśnieniem zawartym zaraz po jej wysłuchaniu w homilii lub też bez objaśnienia. W dzieciństwie tłumaczyli ją  nam katecheci.  Ci z nas, którzy formowali się w ruchu oazowym lub podobnych wspólnotach, rozkładali ją na czynniki pierwsze na spotkaniach.

Znamy bez wątpienia wyjaśnienie przypowieści dokonane przez Jezusa już w węższym gronie uczniów: Można je ująć również tak, że ziarno posiane na drodze oznacza tego, kto nie przyjmuje  Słowa, wysiane na płytką skalistą glebę tego, kto ze względu na brak ugruntowania w Słowie poddaje się wobec przeciwności. Posiane między ciernie oznacza tego, kto przyjmuje je, lecz nie wzrasta w wierze.  Bo  zamiast na  Słowie,  koncentruje się bądź to na tym co mu doskwiera, bądź w akcie samozadowolenia uznaje, że nie jest mu do niczego potrzebne, bo jest mu w życiu dobrze. Można tu dodać, że zazwyczaj  problemy znajdują jakieś  swoje rozwiązanie, a bycie na fali nie trwa wiecznie – w obu tych przeciwstawnych przypadkach nie ma sensu się na nich koncentrować. Wreszcie posiane na ziemię żyzną oznacza tego, kto przyjmuje słowo, czego wynikiem jest plon adekwatny do zaangażowania.

Dziś przyjrzyjmy się bliżej temu, którego zawartym w przypowieści o Siewcy obrazem jest żyzna gleba. Wiem , że wydaje  plon. Ale czy wiemy jakie procesy to powodują? Czy wyłącznie dlatego, że ta żyzna gleba stanowi przyjazne dla wzrostu środowisko? Wiemy że to niezwykle ważne, ale czy decydujące?  Nawet znane nam z geografii  najlepsze dla upraw rolnych czarnoziemy, same z siebie nie wydadzą plonu. Tajemnica tkwi w ziarnie i „zapisanym” w jego genotypie wzroście.  A ziarnem jest Słowo Boże.

To, w jaki sposób to wszystko działa tłumaczy nam dziś w pierwszym czytaniu Prorok Izajasz: «Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju … tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa». ( Iz 55, 10-11) Już wiemy, że ziarnem jest Słowo wychodzące z ust Bożych, jak pisze Izajasz. Wiemy, że my jesteśmy glebą, i od nas zależy jakiego rodzaju, ubitą drogą, kamienistym ugorem, nieużytkiem porośniętym chwastami czy też żyznym polem.

 Czego tu jeszcze potrzeba? Ano ulewy, która nawodni ziemię, użyźni ją i zapewni urodzaj. Rozumiemy to coraz bardziej, borykając się z suszą, coraz częstszą w okresie widocznych zmian klimatycznych. Czego obrazem jest ta ulewa, życiodajny deszcz, żywa woda. Tak, nasze myśli słusznie nakierowują się  ku Duchowi Świętemu. O nim powiedział Jezus:  «Jeśli ktoś jest spragniony… niech przyjdzie do Mnie i pije! … Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». (J 7 37-38)  Jeśli chcesz autentycznie żyć wiarą, doświadczać  plonów, których sam będziesz pierwszym beneficjentem, nie polegaj na samym sobie,  zwróć się ku Duchowi Świętemu. Poszukuj go, a przyjdzie. Jest obecny we wspólnocie Kościoła.  Można Go poznać, choćby w organizowanych Seminariach Odnowy w Duchu Świętym nazywanych też Seminariami czy tez Kursami Odnowy Wiary.

Komentarze

Popularne posty