מַה נִּשְׁתַּנָּה הַלַּיְלָה הַזֶּה מִכָּל הַלֵּילוֹת

 


Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

J 20, 1-9

 Pesach. Pascha. Nasze starożytne dziedzictwo. W Izraelu obchodzone tak, jak zapisano w Księdze Wyjścia, w formie tak zwanej wieczerzy sederowej. Hebrajskie słowo seder  oznacza "porządek" lub "kolejność". Odnosi się ono do uporządkowanego przebiegu wieczerzy, gdzie każdy element ma swoje miejsce i znaczenie w tym szczególnym rytuale.

A w nim poczesne miejsce zajmują pytania, z których pierwsze zadaje najmłodsze dziecko przy stole.  To pytanie to  מַה נִּשְׁתַּנָּה הַלַּיְלָה הַזֶּה מִכָּל הַלֵּילוֹת?  Ma Nishtana HaLaila HaZeh, co oznacza "Czym ta noc różni się od innych nocy?" Początek czterech pytań, kluczowego elementu sederu. Odpowiedzią na te pytania jest Hagada, opowieść  o wyjściu         z Egiptu. Zaczyna się według klasycznych reguł, według sprawdzonej recepty Alfreda Hitchcocka: zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie rośnie - krzew ognisty, misja Mojżesza, plagi egipskie. Baranek, którego krew znacząca  drzwi domów chroni przed śmiercią. Droga przez pustynię, słup ognia rozświetlający ciemność nocy, egipski  pościg i przejście przez Morze Czerwone. Radość płynąca z ocalenia, wyśpiewana w Kantyku Mojżesza:  „Śpiewajcie Panu, bo wielka Jego moc i chwała, On z niewoli zła swój lud ocala. Będę śpiewał na cześć Pana, który wspaniale swą potęgę okazał, gdy konia i jeźdźca pogrążył w morskiej przepaści”

A my dopiero co,  podczas Wigilii Paschalnej słyszeliśmy słowa wielkanocnego hymnu, Exultetu: Oto są bowiem święta paschalne, w czasie których zabija się prawdziwego Baranka, a Jego krew poświęca domy wierzących. Jest to ta sama noc, w której niegdyś ojców naszych, synów Izraela, wywiodłeś z Egiptu i przeprowadziłeś suchą nogą przez Morze Czerwone.

Jest to zatem ta noc, która światłem ognistego słupa rozproszyła ciemności grzechu, a teraz ta sama noc uwalnia wszystkich wierzących w Chrystusa na całej ziemi od …  od mroku grzechów… Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. 

Jezus zmartwychwstał. Zakończył się duchowy rollercoaster. Niestosowne porównanie? Być może. Ale jak inaczej nazwać ten wzlot zapoczątkowany w Niedzielę Palmową, gdy wydawało się,  że Jezus wśród okrzyków hosanna sięgnie po władzę, odsuwając od rządzenia skompromitowane elity, wyganiając rzymskich okupantów i przywracając czasy świetności Królestwa Dawida i Salomona. A tu cała para w gwizdek… Najpierw w poniedziałek jakieś  słowa o namaszczeniu przed pogrzebem, wtorek i środa jakieś  dziwne dialogi z Judaszem i Piotrem, zapowiedź odejścia: „dokąd ja idę wy pójść nie możecie”  (J 13, 33) Trochę lepiej w czwartek, bo uczta zawsze poprawia nastrój.

A potem ostry zjazd w dół. Ogród Oliwny, pochodnie straży świątynnej, aresztowanie, noc na dziedzińcu arcykapłana zakończona pianiem koguta. Proces, doprowadzenie do Piłata, tortury, wyrok, droga na miejsce kaźni, ukrzyżowanie, śmierć i pogrzeb. A trzeciego dnia Zmartwychwstanie.

 A wszystko to opowiedziane, odczytane, wyśpiewane i wyrażone w liturgicznych gestach i znakach od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty. I dzisiejsze pierwsze słowa Ewangelii: „Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu”. (J 20,1)

Wiemy już, czym te dni różnią się od innych. Radosnego świętowania. Chrystus zmartwychwstał!

 

Komentarze

Popularne posty