Twoja Pięćdziesiątnica

 


Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.

A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

J 20, 19-23

„Bez Ducha Świętego Bóg jest daleki, Chrystus jest przeszłością, Ewangelia martwą literą, Kościół tylko organizacją, władza panowaniem, posłannictwo propagandą, kult przywoływaniem wspomnień, a postępowanie po chrześcijańsku moralnością niewolników”. Te słowa padły 55 lat temu z ust metropolity  Ignatiosa  podczas ekumenicznego zjazdu w Uppsali  w Szwecji. Ignatios IV Hazim, późniejszy patriarcha Antiochi i całego Wschodu, był w tamtym czasie patriarchą Latakii, miasta  w Syrii, znanego w starożytności  również pod łacińską nazwą Laodycei ad mare, czyli nad morzem. Nie była to jedyna Laodycea we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Druga to miasto we Frygii, obecnie południowo- zachodnia Turcja, znane z Apokalipsy Św. Jana Apostoła.

Ta właśnie Laodycea słynęła ze swych bogactw, tak wielkich, że jej mieszkańcy samodzielnie,  bez oferowanej pomocy cesarskiej odbudowali swoje miasto po wielkim trzęsieniu ziemi w 60 roku. Miasto słynęło też, jako jednego ze źródeł swego bogactwa,   z  hodowli owiec o czarnej wełnie oraz medykamentów, maści na okłady powiek. Miasto zasilane było wodą dostarczana akweduktem z pobliskiego Hierapolis, znanego obecnie jako popularny cel wycieczek razem z pobliskim Pammukale, słynnym z bajkowych, białych, powstałych z wapiennych nacieków basenów, tarasów i wodospadów – rezultatów wytrącającego się z wody z termalnych źródeł węglanu wapna. Wytrącający się z termalnej  wody  o temperaturze od trzydziestu  kilku do blisko stu stopni,  podczas schładzania  się wapienny osad, czynił wodę niezdatną do picia. Do użytku nadawała się wyłącznie jako gorąca lub zimna, już wolna od osadu.

I tak mamy całe tło do zrozumienia zapisanych w Apokalipsie słów Jezusa skierowanych do chrześcijańskiej gminy w Laodycei: „Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3, 15-16) Kto bowiem będzie pił wodę z mułem … Jezus zadowolonym z siebie laodecyjczykom chlubiącym się bogactwem, czarnymi wełnianymi tekstyliami  i lekarstwem na oczy,  zaleca zakup oczyszczonego  w ogniu złota, białych szat oraz balsamu leczącego ślepotę. (Ap 3, 18) Wskazuje przez to, że w swoim samozadowoleniu,  pysze, w swoim poleganiu na sobie kompletnie się pogubili i wypchnęli Jezusa poza swoją wspólnotę. Oczyszczone w ogniu złoto to wytrwała, wypróbowana w znoszeniu przeciwności wiara (por. 1 P 1,7) Białe szaty to symbol oczyszczenia z grzechów dzięki Ofierze Chrystusa (por. 1 J  1,7 i  Ap 7, 14) Zdrowy duchowy wzrok, nazwany przez Św. Pawła „oczyma serca” otwiera nas na Bożą rzeczywistość. (por. Ef 1, 18-19)

Jednak nade wszystko wzywa i zapewnia: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.  Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie”. (Ap 3, 20 -21)

Co dziś wybierzesz? Dystans czy bliskość? Przeszłość czy „tu i teraz”? Literę czy ducha? Organizację czy wspólnotę? Bierność czy udział? Przysypianie w ławce czy radość podobną do upicia się młodym winem? Wspominki czy żywą  nadzieję? Niewolę czy tron?      W dniu Pięćdziesiątnicy Jezus podpowiada: «Weźmijcie Ducha Świętego!» 

 

Komentarze

Popularne posty