Trzecia straż
Jezus
powiedział do swoich uczniów:
«Niech będą
przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi
oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć,
gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie
czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im
zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o
trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.
A to
rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma
złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż
o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Łk 12, 35-40
Czy
kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad tym co oznacza druga lub trzecia straż z przypowieści
Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii? Warto to wyjaśnić, warto wyjaśniać język i
świat Pisma Świętego. Po to, by lepiej zrozumieć Słowo Boże. To trochę jak z
nauką przedmiotów ścisłych – niby można pewnych rzeczy nauczyć się „na pamięć”
lecz dopiero gdy coś się zrozumie, wszystko staje się jasne.
Żydzi
dzielili noc na straże, których było trzy. Wskazuje na to fragment Księgi
Sędziów w którym czytamy: „Gedeon i stu mężów, którzy mu towarzyszyli, doszli
do krańca obozu w chwili, gdy tuż po zmianie następowało czuwanie środkowej
straży nocnej.” ( Sdz 7, 19)
Każda
ze straży zapewne obejmowała jedną trzecią nocy, czyli okresu między zachodem a wschodem słońca,
czyli — w zależności od pory roku — około czterech godzin. Pierwsza
straż biegła mniej więcej od godziny 18 do 22. „Środkowa straż nocna” zaczynała
się ok. 22 i trwała do 2 w nocy. Od godziny 2 do wschodu słońca
liczono trzecią, „poranną” straż
Znane
nam doskonale słowo „strażnik” pochodzi właśnie od straży, a więc okresu w
którym ze względu na sen istniała potrzeba czuwania w obawie przed napadem
wrogów podczas snu.
Prawdopodobnie
po wejściu Ziemi Świętej w orbitę wpływów rzymskich, czyli gdzieś z początkiem
rzymskiej okupacji, rozpoczętej w roku 63 przed narodzeniem Chrystusa, Żydzi przyjęli grecko-rzymski zwyczaj dzielenia nocy na
cztery straże. Wskazuje na to treść przypowieści z dzisiejszej Ewangelii wg Św.
Łukasza w wersji odnotowanej przez Ewangelistę Marka: „Czuwajcie więc, bo nie
wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu
kogutów, czy rankiem.” (Mk 13, 35).
„Z wieczora” — czyli znów w zależności pory roku, od zachodu słońca gdzieś do
godziny 21 - trwała pierwsza straż.
Druga, „północna” straż rozpoczynała się ok. 21, a kończyła
o północy. „Pianie kogutów” obejmowało czas od północy do ok. 3 nad
ranem. Prawdopodobnie w czasie tej straży rozległo się pianie koguta
wspomniane w Ewangelii wg Św. Marka ( Mk 14,30). Ostatnia, czwarta straż, „rankiem”, trwała od godziny ok. 3 do
wschodu słońca: o czwartej straży Jezus przyszedł do Apostołów po wodzie. ( Mk
6, 48 ).
Nie wiemy, czy Jezus w dzisiejszej Ewangelii miał na myśli
tradycyjny, hebrajski, czy też rzymski podział nocy na straże. Zważywszy, że
aktywność ludzka w sposób naturalny w tych czasach kończyła się
zasadniczo z zachodem słońca, czyli z
początkiem pierwszej straży, nie ma to istotnego znaczenia: - możemy w
uproszczeniu przyjąć był to czas pomiędzy 21.00 a 3 nad ranem. Stan gotowości
na przyjście pana był z pewnością bardzo męczący.
Być może łatwiej nam teraz będzie zrozumieć, jak bardzo
trzeba w swoim życiu uważać na to, by być gotowym w każdej chwili na zdanie
sprawy z życia Bogu. A zwłaszcza wtedy, gdy zaczyna być ciężko. Lecz z
dzisiejszej Ewangelii wynika, że warto. Wiemy to dzięki wierze, która jest, jak
zapewnia nas autor Listu do Hebrajczyków z dzisiejszego drugiego czytania, poręką
tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie
widzimy. ( Hbr 11,1 ) A historia zbawienia zapisana na kartach Pisma
Świętego uczy nas, że Bóg spełnia swe
obietnice. Poznawajmy więc tą historię. Czytajmy Pismo Święte!
Komentarze
Prześlij komentarz