Czekając na Święta
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w
Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu
Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź
pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami».
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to
pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się,
Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu
nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan
Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki,
a Jego panowaniu nie będzie końca».
Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się
to stanie, skoro nie znam męża?»
Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty
zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte,
które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja,
Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano
za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».
Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według
słowa twego».
Wtedy odszedł od Niej anioł.
Łk 1, 26-38
Scena
Zwiastowania … słyszana i czytana
dziesiątki, może i setki razy… «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą» Te
słowa, pozdrowienia anielskiego być może tysiące już razy zostały przez wielu z
nas wypowiedziane … We wszelkich możliwych okazjach, ze szczególnym natężeniem w
październiku, podczas nabożeństw różańcowych, zwłaszcza w dzieciństwie …
Czy jesteśmy w
stanie odkryć w tych słowach coś nowego, czy też pewna rutyna zamyka przed nami
tą drogę?
A gdyby tak
poszukać związku pomiędzy dzisiejszymi czytaniami? W pierwszym czytaniu z 2
Księgi Samuela, napisanej na około tysiąc lat przed narodzeniem Chrystusa
czytamy zapowiedź tych narodzin: «wzbudzę po tobie
potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego
królestwo. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem». Czyż to nie do tych słów, które padły tysiąc
lat wcześniej, nawiązuje według relacji ewangelisty Łukasza Archanioł Gabriel?
Jakże wiele
takich pomostów łączących Stary i Nowy Testament znajdują słuchacze
niedzielnych mszalnych czytań i czytelnicy Pisma Świętego. I to praktycznie w
każdej części roku liturgicznego, którego kamieniami milowymi jest właśnie
kończący się dzisiaj Adwent, a następnie
uroczystości i okresy Bożego
Narodzenia i Objawienia Pańskiego,
Ofiarowania Pańskiego, Wielki Post, Wielkanoc, Zesłanie Ducha Świętego,
Boże Ciało, Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, Wszystkich Świętych
Uroczystość Chrystusa Króla…
Ale jesteśmy
blisko Bożego Narodzenia więc czytając ewangeliczną relację Zwiastowania być
może przypominamy sobie jego zapowiedź na kartach Księgi Proroka Izajasza:
«Oto Panna pocznie i porodzi Syna» Słowa zapisane około siedmiuset lat przed wizytą Gabriela w skromnym domu w Nazarecie.
«Oto Panna pocznie i porodzi Syna» Słowa zapisane około siedmiuset lat przed wizytą Gabriela w skromnym domu w Nazarecie.
Można
powiedzieć, jeśli w naszej pamięci pozostały nauki naszych katechetów z lekcji
religii, że nie ma się co się tym co ekscytować, to przecież po prostu
proroctwa mesjańskie, wie o tym każdy kto przygotowywał się do bierzmowania…
Ale można do
tego podejść zupełnie inaczej: wziąć do ręki Pismo Święte, przeczytać tekst
Ewangelii wysłuchany na niedzielnej Mszy Świętej, znajdując informację, gdzie go znaleźć, w gazetce parafialnej czy
na wielu katolickich portalach internetowych.
Przeczytać
znajdujące się pod tekstem odnośniki, sięgnąć głębiej, do podanych tam
fragmentów powiązanych z czytanym tekstem fragmentów Starego czy też Nowego
Testamentu… Tak może rozpocząć się nasza wielka przygoda, nasza wielka wyprawa w największą i najważniejszą historię
ludzkości, zapisaną na kartach Biblii historię zbawienia, najpiękniejszą z
pięknych, najbardziej emocjonującą z budzących emocje.
I nawet się nie
zorientujemy, gdy wraz z Jezusem i jego uczniami przemierzać będziemy pustynię,
przechodzić Morze Czerwone, przekraczać Jordan, zdobywać Jerycho, pędzić
rydwanem z królem Dawidem, słuchać mądrości Salomona, odkrywać, jak słowa
Proroków wypełniły się w Jezusie Chrystusie.
A potem
przemierzać z nim pustynne trakty Judei, zielone wzgórza Galilei, płynąć po
Jeziorze Galilejskim. Wkroczyć w orszaku z palmami do Jerozolimy, stać pod
krzyżem na Golgocie… Potem zajrzeć do pustego grobu, spotkać Go znów nad
jeziorem, pożegnać wstępującego do nieba, oczekiwać w Wieczerniku na obiecaną
przez Niego Moc z wysoka. A potem
wyjść z Wieczernika wielbiąc Boga językami ludzi i aniołów…
I nawet nie
zauważymy jak wtedy Jezus wyjdzie z kart Pisma i wejdzie w nasze życie, jak się
z nim zaprzyjaźnimy. Tak historia z kart Ewangelii stanie się naszą własną
historią.
Niech to będą
dla każdego z czytelników tych rozważań życzenia na rozpoczynające się tej nocy
Święta.
Komentarze
Prześlij komentarz